czwartek, 5 września 2013

Krótko i na temat. O czym?



W pierwszym poście pozwolę sobie wyjaśnić pokrótce co zamierzam tu publikować. Zacznę od książek, które naprawdę uwielbiam i do których wracam lub wracałam, dlatego też pierwsze posty pełne będą samych ochów i achów. Nie mogłabym spać, gdybym nie podzieliła się swoimi odkryciami książkowymi z resztą świata.

Recenzje nie będą długie, jak to bywa na innych blogach. Dlaczego? Dlatego, bo sama tego nie lubię. Przeważnie czytam tylko początek i koniec. Nie znoszę gdy czyjaś opinia, zamiast zachęcić do odrywania danej książki, zdradza zbyt dużo szczegółów, w rezultacie odstręcza. Albo gdy ciągnie się w nieskończoność, analizując rzeczy nieistotne w moim mniemaniu. Będę starała się tych błędów unikać.

Znajdą się tu moje spostrzeżenia na temat literatury w języku polskim, jak i angielskim. Parę romansów, ale nie takich w typie Harlequina, kilka klasyków, książki z humorem, których jest mi wiecznie mało, jakieś poradniki i książki o tematyce zdrowotnej, coś trzymającego w napięciu też.

Nie przepadam za fantasy i biografiami,  ale kto wie...

Często po przeczytaniu książki, szukam jej reprezentanta filmowego. Lub na odwrót, po obejrzeniu jakiegoś filmu, który wywrze na mnie odpowiednie wrażenie, lecę po książkę.

Korzystam z e-booków, audiobooków i książek tradycyjnych, czasami jednocześnie. Książka to książka, ważna jest zawartość.

Myślę, że ten zbiór przypadnie do gustu każdej inteligentnej kobiecie. Mile widziani są oczywiście i panowie, ale sądząc po reakcji na rekomendacje, których do tej pory udzielałam tylko paniom, jestem w stanie stwierdzić, że to co polecam, się dziewczynom rzeczywiście podoba. Z panami nie mam doświadczeń, znam raptem kilku, którzy czytają cokolwiek innego poza prasą sportową. Oczywiście bez urazy, gdzieś tam we wszechświecie na pewno są i tacy, co zamiast pilota wolą trzymać książkę.


Miłego czytania.


Beata

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz